Kekan - Janek

Kekan

Cześć, na imię mam Janek i... napiszę wam teraz skróconą historię mojego życia zawalonego i pomału odbudowywanego przez Terabithię.

Przed mostem (2007), zanim poszedłem po raz pierwszy do kina byłem miłym, 9-letnim chłopcem najlepszym we wszystkim (bez przesady). Ten seans zmienił mnie, Śmierć Leslie przeżywałem przez ponad miesiąc, z dnia na dzień było coraz gorzej. Z każdą chwilą zamierał kawałek mnie, mimo to że o filmie już dawno zapomniałem. Od tego czasu zacząłem stosować substytuty (różne głupie gry i jeszcze głupsze filmy), coś co wypełni pustkę. Nie było to łatwe, bo ona cały czas się powiększała. Jakiś miesiąc temu poszedłem do psychologa, kazał mi on przypomnieć sobie wszystko co wywarło na mnie wielkie odczucia, o tym filmie przypomniałem sobie dopiero po ~2 tygodniach, zupełnie przypadkiem. Obejrzałem go jeszcze raz, po tej cudownej chwili zaczynam odbudowywać swoje życie. Narodziłem się na nowo. Dzięki temu niezwykłemu filmowi zacząłem szanować moje życie, zrozumiałem że bycie kimś "tam" - w świecie wirtualnym, albo raczej bycie nikim nic mi nie daje. Czy nie lepiej jest samemu stać się takim jak Leslie? Przed tym pierwszym seansem "byłem nią", to dlatego gdy ona umarła rozpadłem się ja. W podstawówce znałem dziewczynę, która była wg. mnie podobna do niej, chociaż trochę bardziej przypominała tą Leslie z książki. Była dokładnie taka przynajmniej w dużej części... Na lekcjach prymuska, bez nauczycieli była jedną z najfajniejszych dziewczyn w klasie, lecz dostrzegam to dopiero teraz, kiedy o tym myślę, żałuję braku jakiegokolwiek kontaktu z nią.
Gdybym miał wybrać najbardziej wartościowe zdanie, nie wybrałbym jak większość z Was czegoś od Leslie, ale od jej ojca "Największym prezentem, jaki dostajemy od życia, jest możliwość ciężkiej i wartościowej pracy ". Gdybym znał tego kto układał dialogi do wersji polskiej tego wspaniałego filmu, to podziękowałbym mu za umieszczenie tego zdania mimo braku jego w książce.

Pełniejszą wersję napiszę jak odpowiem na wszystkie tematy i zobaczę, że mnie ktoś usłyszał.

Herma96

Dzień Dobry ~ Miłego pobytu na forum

Kekan

Tylko przywitać się potrafisz xP Ruszyłabyś trochę forum w innych działach

Mi i Kamilowi nudzi się spamowanie tylko we 2

Herma96

No wiesz, nie odszczekuj admince dla własnego dobra Wesoly

Prawda jest taka, że będę zaglądać tak często, jak czas mi pozwoli bo niestety liceum daje trochę w kość ostatnio ~

Demifortes333

Chciałabym znów być w podstawówce, gdzie się jakże miło spamowało i nie trzeba było się przejmować masą pierdół takich jak konstrukcja głowicy atomowej na lekcje PO ;_;

A tak w ogóle to witam mostowicza~ : 3

Herma96

Tak Edi, mówisz to osobie która na dzisiaj miała się nauczyć o systemach wynagrodzenia i zatrudnień na podstawy przedsiębiorczości. Za to na czwartek czekają mnie jakże miłe zadanka z geometrii przestrzennej <3

Demifortes333

Ja mam to w piątek i niczego nie rozumiem z tego działu. To te trójkąty czy coś?

Herma96

Tak. Boże, w matematyce to nawet trójkąty mają stosunki .__.

Kamil

Kekan

nom, powinna być 8 lat i bez gimnazjum, odrazu liceum

Kamil

Dokładnie. Gimnazjum to zło.

Kekan

W czystej postaci

Herma96

To wy jeszcze w liceum nie byliście ;__; to jest dopiero szał.

Kamil

A weź mnie nie strasz... Przestraszony

dax89

A studia to niby wakacje

Pożyjecie zobaczycie. Ja najgorzej wspominam liceum, choć np matura to nic strasznego Wesoly

Herma96

w moim przypadku jak na razie liceum uznaję za swoją najlepszą szkołę pod każdym względem, jednak trochę cisną ._.

Kekan

Nauka to nic, najważniejsze to towarzystwo Smutny

Herma96

No na towarzystwo akurat nie mogę narzekać

dax89

Powiem tak, że jak na wybór liceum, profilu jeszcze mamy wpływ tak na towarzystwo już niewielki. Gdzie trafimy i do kogo tam już będziemy. Moje kontakty ze znajomymi z liceum urwały się dość szybko. W sumie jakoś wcześniej nie chciało mi się w to wierzyć, że tak może być ale każdy poszedł w swoją stronę...
Dodałbym jeszcze, że naprawdę na studiach jest łatwiej niż w szkole średniej. Na studiach o ile nie pójdziesz na jakieś mega techniczne studia gdzie będziesz budził się i usypiał z matematyką to naprawdę jest dużo więcej swobody. Kolosy, egzaminy, zaliczenia wszystko zapowiedziane, uczysz się w sumie wtedy kiedy trzeba, chyba, że ktoś jest ambitny to może i na własną rękę częściej Wesoly

Sesja może i jest takim większym stresem ale wszystko jest do przeżycia

Herma96

W takim razie nie mogę się doczekać studiów. Wszystko pięknie, ale jeszcze waham się pomiędzy kilkoma kierunkami Wesoly