Opinie, odczucia itp.

Herma96

Temat dotyczy naszych odczuć po przeczytaniu książki Mruga

.

Mnie osobiście bardzo się podobała. Przeczytałam ją jednym tchem w ciągu kilku godzin. Kiedy przewracałam ostatnią stronę, przez głowe przemknęło mi coś w stylu : O kurcze ... to koniec ?
no niestety to był koniec. Długo zastanawiałam się dlaczego pani Katherine uśmierciła Leslie . Później dopiero uświadomilam sobie , ze gdyby wszystko skończyło się miło, fajnie itp to ta książka niewiele by dla mnie znaczyla Mruga

jest wyjątkowa.

Demifortes333

Owszem, jest wyjątkowa, mimo, że strasznie krótka. Można do niej wrócić chociażby podczas jazdy tramwajem - spokojnie w "dwie strony" można ją przeczytać Wesoly

Och, bohaterowie też są świetni, a sceny takie jak np. dojenie krowy - genialne

Herma96

noo

ta książka ma taki fajny klimat... ale zdecydowanie , za krotka Mruga

emperex

A ja do tej pory nie przeczytałem <wstyd> Ale mam na usprawiedliwienie, że mam strasznie mało czasu ostatnio.

Demifortes333

Musisz przeczytać! Jedną noc możesz zarwać i kilka godzin poświęcić

emperex

Tyle że nie mam książki

A u mnie jest zwykle problem z ich "zdobywaniem".

Herma96

poszukaj w bibliotece Mruga

Krzysiu011089

W ostateczności, jak nie znajdziesz w bibliotece, możesz kupić w necie za grosze - bodajże już od dwudziestu zł. Za tą piękną opowieść to niewiele. Warto mieć swój egzemplarz "Mostu..." na półce i móc w każdej chwili do niego wrócić.

Zgadzam się, że książka jest bardzo krótka. Może m.in. dlatego film na jej podstawie tak się podoba - bo nie było problemu z zawarciem co ważniejszych wątków? W każdym razie pamiętam, jak zagięło mnie zakończenie - myślałem, że brakuje ostatniej kartki, tak nagle się urywa.

Herma96

miałam coś w tym stylu xD

Demifortes333

Ja też, ja też!

jaroslaw1922

Książka rzeczywiście jest bardzo krótka, mnie jej przeczytanie zajęło kilka godzin. Mnóstwo fajnych scen, bardzo dobre odwzorowanie życia ówczesnej młodzieży. No i oczywiście bohaterowie, którzy są tak sympatyczni i pozytywnie nastawieni do życia (Leslie szczególnie), aż w końcu trudno uwierzyć, że Leslie umiera w tak tragicznych okolicznościach ;(

Herma96

Dokładnie

ja do ksiązki wracałam już wiele razy, i bardzo podobała mi się ta prostota, Jess co rano idzie doić krowe, trenuje , żeby zostać najlepszym biegaczem w szkole, itp. jest mnóstwo fajnych scen

Demifortes333

Mnie się właśnie ta krowa jakoś spodobała

Herma96

ona sie nawet jakoś nazywała

Panna ... Bessie ?

Demifortes333

Taaaak! *_* Ulubione sceny są właśnie z tą krówką Wesoly

Herma96

mi się podobało to jak Jess dał leslie KT Mruga

Demifortes333

O, to też

Ale i tak dojenie krowy jest u mnie na pierwszym miejscu.

Herma96

a ja nie wiem co u mnie... chyba pierwsze "przejscie " do terabithii

jaroslaw1922

Mi się podobał fragment o zawodach w bieganiu, gdy pewny zwycięstwa Jess poniósł porażkę z o dziwo fantastycznie biegającą Leslie

kocham ta scenę Mruga

Kekan

Powiem wprost, gdyby nie film to książki bym nie przeczytał. Z początku strasznie dla mnie nudna, później zanim zdążyła się rozkręcić BACH! główna bohaterka nie żyje. Po raz kolejny ten smutek, łzy w oczach i wściekłość na siebie, bo znowu się rozkleiłem. Teraz już boję się zarówno książki jak i filmu (film oglądam tylko do ostatniego spotkania z Leslie, nie chcę kolejny raz umierać).