Moja nieobecność.

dax89

No ale interpretacja może zdarzyć się na maturze w części pisemnej przynajmniej u mnie było coś z Mickiewicza i Lalka Prusa do wyboru. Chyba nie muszę mówić, że wybrałem Lalkę Wesoly

Zgadzam się z tym, że interpretacja na ocenę to porażka. Wyjątkowo tego nie lubiłem.. Natomiast fajne były krótkie kartkówki z lektur (których prawie nic nie czytałem, poza streszczeniami), pytanie odpowiedź Wesoly

Mam pamięć do szczegółów i nawet streszczenia mi wystarczały

Herma96 · Wysłany: Pią 9:52, 01 Mar 2013 Temat postu:

Zazdroszczę

Ja czasem potrafię przeczytać lekturę i na drugi dzień nie pamiętam o czym była. Krótko mówiąc, moja pamięć jest bardzo wybiórcza, bo np. wzory z fizyki (których nijak nie umiem zastosować w praktyce) pamiętam wszystkie od pierwszej gimnazjum xD

dax89 · Wysłany: Pią 11:54, 01 Mar 2013 Temat postu:

A to dziwne.. nie pomyślałbym, że tak masz. A jesteś wzrokowcem czy bardziej słuchowcem? Ja tylko i wyłącznie wzrokowiec. Wiadomo jak coś się słuch w kółko to samo to też zapamiętam, ale ze wzroku dużo dużo lepiej Wesoly

Pamięć do szczegółów wcale nie jest taka spoko, bo czasem główniejsze wątki potrafię zgubić kosztem tych szczegółów

Ps. w końcu kurier ze zderzakiem dotarł, jedyne co mi się ciśnie na usta to "NARESZCIE"

Tak, że rower znowu do garażu odstawiam haha Wesoly

Herma96 · Wysłany: Pią 12:09, 01 Mar 2013 Temat postu:

Zdecydowanie wzrokowiec. I to bardzo zaawansowany. Czasem zdarza mi się nie wiedzieć czegoś na sprawdzianie, a ja potrafię dojść do tego o co mi chodzi, bo 'kartkuję' sobie w głowie podręcznik, bo zapamiętuję układ stron xD Tak swoją drogą jak już byliśmy przy znienawidzonej nauce biologii, to właśnie z niej mam dzisiaj sprawdzian

Kamil · Wysłany: Pią 19:27, 01 Mar 2013 Temat postu:

Ja miałem wczoraj test z biologii.
U mnie to jest z pamięcią różnie: czasem wzrok, czasem słuch.

dax89 · Wysłany: Pią 22:15, 01 Mar 2013 Temat postu:

"Kartkuję podręcznik w głowie" - skąd ja to znam, szczególnie historie się w ten sposób uczyłem. A tu jakiś opis zbroi z boku kartki , a tu jakaś ważna postać. I po takich szczegółach potrafiłem sobie przypomnieć co było na danej stronie. Szczególnie przydatne do pytań opisowych. Jak wiedziałem, że będzie test to obierałem inną strategie, ponieważ zakreślałem lub wypisywałem sobie najważniejsze fakty i to się kuło na pamięć. Chociaż strasznie nie lubie tego kucia ale czasami innego wyjścia nie było Mruga

I jak po sprawdzianie z tej nieszczęsnej biologii?

Herma96 · Wysłany: Pią 22:57, 01 Mar 2013 Temat postu:

No własnie moje kartkowanie podręcznika pomogło mi w 4 zadaniach (na 14) sporo wiedziałam, ale był strasznie trudny -____- Nie mam pojęcia jak mi poszło, bo uczyłam się wczoraj cały wieczór i dziś całe rano.

dax89 · Wysłany: Pią 23:11, 01 Mar 2013 Temat postu:

Dobre i 4 z 14, reszta też może będzie ok Mruga

Swoją drogą żeby z biologi ta cisneli, bez komentarza.. Na jakim jesteś profilu w liceum?

Kamil · Wysłany: Pią 23:26, 01 Mar 2013 Temat postu:

Strzelam, że na humanie

Ja tam jestem całkiem zadowolony proporcjonalnie do tego ile czasu poswiecilem na to.
Też to znam. Czytanie z książki w głowie, nie?

dax89 · Wysłany: Sob 11:00, 02 Mar 2013 Temat postu:

A Kamil ty też po teście z biologii Mruga

Najlepiej to doszukiwać się pozytywów. Podoba mi się podejscie typu, uczyłem się tylko tyle i tyle więc taka ocena jest ok. Często miałem podobnie. Od pewnego czasu nie dobierałem sobie do głowy tego, że oceny były słabsze. W liceum rodzice też już mi odpuścili więc na legalu mogłem skończyć z bezmyślnym kuciem na pamięć Wesoly

Herma96 · Wysłany: Sob 11:13, 02 Mar 2013 Temat postu:

Pam pa ram pam, mój profil to Językowo-biologiczny-human. Takie rzeczy tylko w lubelskiej dziewiątce, ot co. Na początku był to zwyczajny profil językowy z rozszerzonym polskim, ale że wiele osób bo tym liceum chciało iść na psychologię, dorzucili też biologię od naszego rocznika. Jeśli o mnie chodzi, ani myślę zadać ten przedmiot na maturze;)

dax89 · Wysłany: Sob 11:23, 02 Mar 2013 Temat postu:

O rety, ale profil

pierwsze słyszę, no ale już teraz rozumiem ten nacisk na biologie. No to musisz jednak polubić ten przedmiot jednak Mruga

Herma96 · Wysłany: Sob 11:26, 02 Mar 2013 Temat postu:

Fakt, za rok zaczynam rozszerzenie i jakoś szaro to widzę. Jedynym plusem mojej podstawy programowej jest to, że będę miała przez następne dwa lata tylko: polski, angielski, francuski, historię, matematykę i biologię.

dax89 · Wysłany: Sob 11:27, 02 Mar 2013 Temat postu:

Oo a to dobre, kiedyś tak nie było. Takie przygotowanie i pod maturę i pod studia. Fajne to nawet Mruga

Herma96 · Wysłany: Sob 11:29, 02 Mar 2013 Temat postu:

Fajne, fajne Wesoly

Szkoda tylko, że nikt przede mną tego nie praktykował. Ale jak już mówiłam, jestem rocznikiem doświadczalnym ._.

dax89 · Wysłany: Sob 11:39, 02 Mar 2013 Temat postu:

Ktoś musi przecierać nowe szlaki, co nie zabije to wzmocni Wesoly

Herma96 · Wysłany: Sob 11:42, 02 Mar 2013 Temat postu:

w takim razie mam tylko nadzieję, że jednak nie zabije

dax89 · Wysłany: Sob 11:46, 02 Mar 2013 Temat postu:

Pójdziesz na studia to odsapniesz trochę. Ja o tych studiach tak bardziej w swoim imieniu bo ja miałem dość lekko. Ale myślę, że na jakie byś studia humanistyczne nie poszła to ciężko nie będzie. Głowa do góry Mruga

Herma96 · Wysłany: Nie 13:43, 03 Mar 2013 Temat postu:

Bardzo, bardzo to motywujące, szczególnie że dzisiaj przygotowuję się do zaliczenia z renesansu

Kamil · Wysłany: Nie 15:04, 03 Mar 2013 Temat postu:

To powodzenia