Alternatywne zakończenie

dax89

Hahaha, dobre na prawdę dobre

Najważniejsze, że z życia wzięte, pewnie później dzieciom przekaże

omg uśmiałem się Mruga

Herma96

Ja to bym od razu ołtarzyk zrobiła :3

dax89

Ciekawe ludzie mają podejście do tego typu spraw, mi specjalnie nawet na autografie nie zależy..Na fotkę z idolem może jeszcze bym się skusił. Ale, żeby tak każdy przedmiot związany z gwiazdą traktować jak świętość to nie w moim stylu Mruga

Ale ludzie są różni Mruga

Herma96

Fakt, też trochę nie rozumiem tego kultu, człowiek to człowiek. Sławny, wybitny, ale wciąż jednak człowiek. Na fotkę z idolem bym się skusiła, to fakt

dax89

Ooo to jest sedno sprawy to jest taki sam człowiek ja Ty czy ja tylko z jakichś nieznanych nam przyczyn posiada niesamowity talent w określonej dziedzinie. Ale to ciągle tylko człowiek mający swoje słabości, gorsze dni itp Można kogoś uwielbiać uwielbiać za to co robi ale po co od razu traktować jak Boga..

Kamil

Co do polskiego, to nam trafiła się taka nauczycielka, że szkoda gadać. Wymagająca jak niewiem. Czasem robi nawet takie numery, że na lekcji na której oddaje sprawdziany, dowiadujemy się dopiero rzeczy, która na nim była. Wogóle testy mamy bardzo szczegółowe, więc to zależy od.szczęścia czy trafi sie w to co ona akurat wymaga. Piatke mają u niej 3 osoby w szkole. A notatki mamy na kilka stron wypełnione takimi azaliżami albowiewami i temu podobnymi...

Herma96

Oj Kamil, w porównaniu z moją to jeszcze nie ma tragedii

W tym tygodniu w poniedziałek pisaliśmy sprawdzian z polskiego, zadała wypracowanie, a w czwartek przychodzimy, a ona daje nam do napisania arkusz maturalny, czyli kolejne wypracowanie, tylko że tym razem na lekcji

Mówię sobie tylko, że po takich numerach przynajmniej żadna matura nie będzie dla mnie zaskoczeniem xD

dax89

Sumiennych nauczycieli macie Mruga

matura z polskiego to tylko kwestia wbicia się w klucz. Na dobrą sprawę nawet nie trzeba znać treści lektur tylko opierać się na fragmencie podanym w arkuszu. Przynajmniej ja tak miałem a nie słyszałem o jakichś zmianach w maturze oprócz obowiązkowej matmy Mruga

Herma96

hahahah, to ja będę szła zupełnie nową maturą. Moja ustna z polskiego to nie prezentacja, tylko mój rocznik będzie losował z całej puli pytań, z całego okresu kształcenia licealnego, także pozdrawiam, bo jednym słowem: Muszę umieć wszystko.

dax89

O to teraz rozumiem nadgorliwość nauczycieli. Oj nie chciałbym, żeby tak eksperymentowali na mnie z maturą. Dobrze, że są choć próbne i będzie można to jakoś ogarnąć Mruga

No ustna to teraz będzie kosmos, więc lepiej się jednak uczyć Mruga

Herma96

Mój rocznik to króliki doświadczalne i każdy nauczyciel już tak na nas mówi. Wszyscy mamy nową podstawę, w gimnazjum, w liceum, nowe podręczniki, ktorych dzięki geniuszowi komisji edukacyjnej nie możemy ani sprzedać ani odkupić od nikogo, ogólnie pozdrawiamy.

dax89

Jedyne co mogę w tym przypadku powiedzieć to - współczuję Wesoly

Wiadomo, że zawsze musi być ktoś pierwszy żeby inni mieli łatwiej, ale boli to jak pada właśnie na nas..
To ja jeszcze w tym miejscu dorzuce kolejny plus studiów. Przez cały okres studiów miałem tylko jeden podręcznik a tak to same kserowki. Niech żyje wolność

Również pozdrawiam Mruga

Herma96

aaish, ja chcę tak bardzo na studia x.x

dax89

No to bardzo dobrze, że już teraz masz takie podejście do studiów. Ja się trochę obawiałem bo nie ukrywam, że jest to coś nowego. Ale obawy były wcale nie potrzebne. Dodam to, że chodziłem zaocznie. Studia dzienne chyba nieco bardziej przypominają zwykłą szkołę, samo to, że chodzisz w tygodniu na uczelnie(dzienne mają inne zalety np imprezy Mruga

). Ale np. idziesz na wykład, załóżmy, że jest nudny, usypiasz sobie legalnie, głowa na stole i nikt ci złego słowa nie powie

Bo przecież wykłady w większości nie są obowiązkowe. No bo gdyby były to ciekawe jak poradziliby sobie ci którzy uczą się na kilku kierunkach naraz Mruga

Herma96

Właśnie to jest fajne, że mozesz sobie spać i nikt ci nic nie powie. Ja ostatnio na historii na chwile spuściłam głowę i sobie ćwiczyłam na końcu zeszytu koreańskie litery, nawet się nie odzywałam, a dostałam ochrzan, że nie uważam. Moim zdaniem to sprawa ucznia co robi z czasem na lekcji jeśli tylko nie przeszkadza.

dax89

Dokładnie, nauka jest dla ucznia. Dopóki się nie przeszkadza to nie powinni się czepiać. Przecież wiadomo, że nie każda lekcja, temat będzie nas interesować. Nie zastanawia Was czasem po co w szkole uczymy się tylu niepotrzebnych rzeczy? Choćby przykład słynnego już w tego typu rozmowach pantofelka Mruga

Większość tego typu informacji z punktu widzenia ucznia się nie przydaje. Ktoś wymyślił taki a nie inny system edukacji a my jesteśmy zmuszani to wkuwać Mruga

Chociaż od liceum przestałem wkuwać a zacząłem zapamiętywać co się dało wzrokowo i na logike. Oceny przez to były słabsze ale ja w pewnym momencie przestałem się tym przejmować. Taka prawda, że później na rynku pracy najważniejsze są dyplomy ukończenia studiów czy tam swiadectwo maturalne a nie piątki na zwykłych świadectwach rocznych.. Jeszcze ważniejsze jest doświadczenie zawodowe ale ktoś musi ci dać szanse na początek, żeby je zdobyć Mruga

Herma96

Ja od zawsze chciałam np jeśli chodzi o zawód i studia iść drogą komputerową, skończyć informatykę, tak żeby być programistą i ogólnie miałam do tego duży zapał. jednak później niestety okazało się, że z matmą nie halo, więc zatrzymałam się na rozkminianiu programów, crackowaniu gier i poniekąd naprawie komputerów, a szkoda, że całe studia informatyczne to matma,z której niestety jestem noga.

dax89

Też mi swego czasu informatyka po głowie chodziła. Liceum wybrałem o profilu mat-inf i dość szybo się przekonałem, że to nie dla mnie. Rozszerzona matematyka to dla mnie za dużo a i programowanie choćby w pascalu mnie przerastało. Aby być informatykiem trzeba prócz umiejętności trzeba mieć jeszcze do tego powołanie. Znam osoby po informatyce i robią kompletnie co innego bo jak się okazało gdy przyszło im w ten sposób zarabiać na życie to im to po prostu zbrzydło... Ponoć zapotrzebowanie na dobrych informatyków ciągle jest Mruga

Herma96

może później wciągnę się jakoś w grafikę [*] bo z moją matmą na serio jakoś tego nie widzę

Zostanę przy językach, bezpieczniej

dax89

Jak to się mówi trzeba być uniwersalnym. Jedno nie wypali trzeba brać się za drugie. U Ciebie może to być grafika. Gdzieś wyczytałem, że nagłówek to Twoja robota. Dobra robota, i było to pewnie pare lat wstecz więc teraz byś pewnie coś jeszcze lepszego ogarnęła Wesoly